Bohaterem którego grę będziesz prowadził jest 14 letni chłopak, który zaczyna podróż ze spinarakiem, którego uratował dawno temu w lesie.
Gra zaczyna się w domu bohatera.

Pewter City, Kanto.

Powodzenia!

Wiele czasu minęło odkąd poznałeś swojego pierwszego pokemona którym jest Spinarak. Teraz gdy osiągnąłeś odpowiedni wiek jaki sobie ubzdurała twoja mama mimo że dla ciebie to nonsens postanowiłeś wyruszyć na podróż pokemon.
-[b]Kai, śniadanie, chodź szybko.[b] Zawołała cię mama na śniadanie. Postanowiłeś zejść do kuchni bo kiszki ci marsza grały.

Zszedłem na dół aby zjeść śniadanie. Zabrałem pokeball ze spinarakiem, rzadko się z nim rozstaję. "Dzisiaj wyruszam w podróż!" - Ta myśl sprawiała że coraz szybciej zbiegałem po schodach.

Biegłeś szybko, byłeś zniecierpliwiony, po twojej głowie biegały różne myśli. Rozmyślanie przerwała mama stojąca w salonie.
-Proszę synku, o to twój plecak, tylko proszę cię bądź ostrożny. Powiedziała mama i podała ci plecak po chwili podała ci również portfel który leżał na stole. W środku było 1000 zł czyli całkiem sporo. Pożegnałeś się z mamą i wyszedłeś na dwór tylko jaki kierunek wybierzesz teraz?

Pamiętaj że obowiązkiem MG jest także pouczanie graczy. Możesz spodziewać się małej pułapki.
=======
Ruszyłem w stronę Cerulean City, czyli dokładnie w stronę Mt. Moon. Rozmyślałem nad tym jakie pokemony spotkam. Chciałem złapać ich jak najwięcej.

No póki co przestrzegasz regulaminu więc cię nie pouczam hehe.
//////////////////
Słyszałeś jakiś czas temu że do MT.Moon jest około 10 km więc trochę marszu jest. Idąc w stronę Mt.Moon mijałeś wiele pokemonów ale żadnemu nie mogłeś się bliżej przyjrzeć bo natychmiastowo uciekał. Dopiero gdy coś zaszeleściło w krzakach postanowiłeś podejść bliżej. Będąc w zasięgu 2-3 metrów z krzaków wypełznął pokemon z rogiem na głowie, jednak róg to za dużo powiedziane bo nie był on duży.

To nie był róg tylko rogi, a pokemonem który wyszedł z krzaków był Tauros i zaatakował mnie.
- Spinarak atakuj!

Ostrzeżenie: To nie ty decydujesz co wychodzi z krzaka. MG odpowiada za tego typu rzeczy. Jeżeli sytuacja powtórzy się jeszcze raz daję drugie ostrzeżenie za trzecim razem sprawiam psikusa/włączam poziom trudny/nie odpisuję przez dzień.
Pokemon ten nie był duży, miał jeden róg i wyglądał mniej więcej tak.

Gdy tenże pokemon ujrzał na swoje malutkie ślepia pokemona pająka bardzo się przestraszył i swoim wolnym tempem zawrócił w stronę krzaków. Już miałeś go gonić ale zastanawiałeś się czy warto ponieważ dookoła było słychać różne odgłosy pokemonów. Głosy które były dość słyszalne prezentowały się mniej więcej tak.
-Beel sprout, sprout sprout!
-Pi, pi, pidgey! i -Le Ledian!

Zignorowałem tego pokemona.
- Spinarak, idziemy!- powiedziałem do mojego pokemona i ruszyłem dalej, w stronę Mt. Moon. Przede mną jeszcze kawał drogi.

Pokemon z rogiem schował się w krzakach a wy powędrowaliście dalej. Spinarak wskoczył ci na ramię, był zadowolony z tego że może patrzeć na wszystko z góry. Idąc drogą ujrzeliście dwóch trenerów walczących ze sobą. Gdy podszedłeś bliżej jeden z nich zapytał cię.
-Ej ty, nie chciałbyś zawalczyć?

- Oczywiście że tak!- powiedziałem.- Spinarak ty będziesz walczył.- wysłałem swojego pokemona.

-O Spinarak, całkiem ciekawy pokemon ale na pewno nie pokona on mojego Parasa! Z pokeballa wyleciał pokemon-grzybek, jego wielkość była podobna do Spinaraka więc szanse są wyrównane.
-Dobra Paras, użyj szybko na Spinaraku stun spore a następnie scratch z wyskoku Rozkazał trener parasa.

- Spinarak unik i Poison Sting, teraz!- krzyknąłem do mojego pokemona.

Walka się rozpoczęła. Spinarak zwinnie uniknął stun spore a następnie próbował kontrować poison stingiem jednak paras również popisał się ładnym unikiem. Żaden z pokemonów nie odniósł żadnych strat widać było że trafił swój na swojego i wygrać tu nie będzie łatwo.
-Paras co tak słabo, ty cieniasie weź się w garść! Stun Spore jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz do skutku! Jak ci się uda to zaatakuj go scratchem Wrzasnął trener Parasa. Pokemon-grzybek był smutny z tego powodu że jego trener go obraża.

- Spinarak, dawaj go! Poison Sting i unikaj jego ataków!- krzyknąłem.

Niestety ale Spinarak oberwał Stun Sporem co spowodowało że jego ruchy stały się wolne i jest mu trudno czegokolwiek uniknąć. Paras widząc że jego przeciwnik jest sparaliżowany spróbował zaatakować scratchem jednak został powstrzymany poison stingiem Spinaraka.

Spinarak-100%(Sparaliżowany)
Paras-92%

Wyjąłem pokedex i przeskanowałem Parasa (wejdź w zasady gry, potem skan pokedexem i wzoruj się na tym. Nie musi być tak dużo obrazków wystarczy jeden).
- Paras poison sting!- krzyknąłem.

- Gatunek: Paras
- Płeć: Samiec

- Typ: Poison/Grass(Trucizna/Trawa)
- Paras jesty stworzeniem w kształcie owada. Na plecach posiada grzyb zwany Tochukaso.
- Charakter: Wierny, łatwo się smuci, bojaźliwy, łatwowierny.
- Ewolucje: Paras---Trening--->Parasect
- Ataki: Scratch, Stun Spore, Poison Powder
- Najlepsza Cecha: Obrona
- Specjalna Zdolność: Jeżeli pokemon podróżuje u boku partnera wzrasta szansa na spotkanie pokemonów typu Grass/Poison
- Umiejętność (Ability) : Grzyby rosnące na jego grzbiecie potrafią wypuścić drażniące zarodniki potrafiące uśpić, sparaliżować lub otruć przeciwnika.

Ostrzeżenie Zdanie musi mieć przynajmniej 3 zdania. I tak w ogóle to ty masz Spinaraka a nie Parasa.
Spinarak zaatakował poison stingiem jednak Paras go uniknął. Pokemon grzybek w kontrze zaatakował scratchem i zranił sparaliżowanego Spinaraka.
-[/b] Dobrze Paras tak trzymać! Wierzę w ciebie[/b] krzyczał trener Parasa, jednak ty miałeś pewne przeczucie że to nie będzie łatwy pojedynek dla Parasa i jego zwycięstwo nie jest przesądzone.

Dobrze, zwracasz uwagę na błędy popełniane przez graczy. Skan dobry, ciekawa specjalna zdolność.
=============
- Spinarak posion sting jescze raz! Staraj się atakować szybko! Unikaj jego ataków!- krzyczałem.

Paraliż minął. Spinarak szybko zaatakował Parasa a ten zapomniawszy że Stun Spore kiedyś się kończy nie przygotował się do ataku w wyniku czego oberwał Poison Stingiem. Pokemon grzybek lekko poddenerwowany zaistniałą sytuacją wykonał polecenie trenera który kazał mu atakować scratchem. Jednakże szybki Spinarak zwinnie uniknął drapania.

Spinarak:90%(Koniec Paraliżu)
Paras:86%

Walki mogłyby toczyć się lekko szybciej.
===============
- Spinarak nie przestawaj, drap go ciągle! Uda nam się, wygramy!- krzyknąłem.

Powtarzanie ciągle tego samego ataku nie przynosi dużych skutków. Lepiej jest wymyślić strategię na pokemona. Poza tym ataki typu poison nie są dobre na pokemona typu poison. Ale przyznaję że trochę za wolno tą walkę prowadzę.
///////
Widać było że pokemony są już lekko zmęczone walką jednak nie zamierzały odpuszczać. Spinarak wskoczył na Parasa i go przewrócił następnie sam bez udziału trenera postanowił wykonać Poison Sting który był całkiem skuteczny. Paras dostawszy porządną serię nie był w stanie skontrować jednak wypuścił zarodniki usypiające Spinaraka. Pokemon pająk zasnął. Trener Parasa rozkazał atakować scratchem jednak ten nie dał rady ponieważ musiał chwilę odpocząć. Po chwili Spinarak obudził się i był gotowy do dalszej walki.

Spinarak:90%
Paras:65%

- Spinarak uciekaj przed Parasem na drzewo i atakuj go z góry. Pewnie nie uda mu się wejść tak wysoko!- krzyknąłem do swojego pokemona.

Taktyka była wyśmienita. Spinarak zwinnie znalazł się na drzewie i rozpoczął ostrzeliwanie bezradnego Parasa. Jeden cios, drugi, trzeci, czwarty aż w końcu Paras padł po prostu z bezradności jaką sprawiła taktyka trenera Spinaraka. Trener Parasa schował go do pokeballa przeklinając pod nosem, po chwili do ciebie podszedł i podał ci ręke.
-Dobra walka, powodzenia
Po chwili Spinarak wskoczył ci na ramię i byliście gotowi do dalszej podróży.

Dobra, uważam że test skończony. Czekaj na wyniki.