Ogłoszenie

PBF - Toplista gier PBF Toplista MMORPG Największy ranking gier przez www w Polsce! Gry przeglądarkowe Toplista-Gier PokeFull Gry w przeglądarce Toplista stron Anime&Manga Najlepsze strony o Anime w necie BEST PBF - najlepsze polskie pbf rpg toplista pbfów Best of PBF The Best Of PBF - Play By Forum Toplista ~**~ Toplista Anime Strefa

Z POWODU MODERNIZACJI FORUM ODPISÓW W PRZYGODACH PRZEZ JAKIŚ CZAS NIE BĘDZIE.


#1 2012-07-26 14:10:02

Woopery

http://img801.imageshack.us/img801/8493/obsv.png

Zarejestrowany: 2012-07-24
Posty: 19
Punktów :   

Karta Postaci Woopery

Imię: Woopery
Nazwisko: Reagan
Wygląd:
http://img259.imageshack.us/img259/8030/tek501025960e5843195362.png
Wiek: 16 (i pół) lat
Profesja: http://img801.imageshack.us/img801/8493/obsv.png
Profesja dodatkowa: Lekarka, malarka, architekt
Charakter Postaci: Trudno opisać Woopery w kilku słowach. Przeważnie bywa cicha, pomocna i sympatyczna. Jednak kiedy się ją głębiej pozna nie wydaje się już taka bezbronna. Ma swoje zdanie i często je wyraża. Opinie koleżanek z klasy są dla dziewczyny ważne, ale nie wpływają na jej decyzje. Nie skacze w każdą głupotę tylko dlatego, że inni to robią. Czasem kumpele patrzą na nią jak na wariatkę, ale ci prawdziwi przyjaciele doceniają, że nie ulega presji. Gdy wyznaczy sobie cel, nic nie może przeszkodzić Woopery w jego realizacji.
Historia Postaci:
Na początek, może kilka słów o mnie. Koledzy wymyślili mi ksywkę Woopery, choć tak naprawdę nazywam się Sarah. Chodzę do pierwszej klasy liceum. Zajmuję się rysowaniem i badaniem kieszonkowych potworków. W przyszłości chciałabym zostać architektem, wnieść coś nowego do mojej rodzinnej miejscowości. Moimi rodzicami są słynni koordynatorzy z Nimbasa City. Chcą żebym poszła w ich ślady. Wiem, że chcą dla mnie jak najlepiej, ale ostatnio nieco przeginają. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam ciągłego wytykania moich błędów. Cały czas po głowie chodzą mi słowa mamy- Musisz się bardziej postarać…, Prostuj się…, Jeszcze raz, od początku…
    W szkole słychać było donośne brzmienie dzwonka. Właśnie skończyła się moja ostatnia godzina lekcyjna. Wreszcie dom, pomyślałam. Pakując swoje rzeczy, zarzuciłam plecak na plecy i ruszyłam w stronę wyjścia. Niestety, w progu zderzyłam się z Lairą, najgorszą dziewczyną na świecie. Dla wytłumaczenia, Laira jest moim wrogiem numer jeden. Wcale się oto nie prosiłam. Zaczęło się od tego, że na początku roku spodobał jej się pewien chłopak, który zamiast w niej zabujał się we mnie. Rozumiem jej rozczarowanie, ale dlaczego musi wyżywać się właśnie na mnie, a nie na nim?
Oho, zaraz będzie wielka afera…- odezwał się jakiś głos w mojej głowie. W sumie to miał rację, bo nie minęła minuta, a Laira już wystartowała do mnie z pretensją.
- Co ty sobie wyobrażasz? Uważaj lepiej jak idziesz!- wrzasnęła- Mam nadzieję, że twoja mama da ci dzisiaj niezły wycisk, niedoszła koordynatorko. Oj przepraszam, nie chciałam obrazić koordynatorek, ty nie zasługujesz nawet na miano niedojdy. Idziemy dziewczyny!
Czułam jak wzrasta we mnie gniew. Ze złości zrobiłam się cała purpurowa. Miałam ochotę zatłuc lalunie na śmierć. Jednak powstrzymałam się. Patrzyłam na odchodzącą Lairę. Wkoło mnie zeszły się tłumy gapiów. I co się tak gapicie, pomyślałam zaciskając mocno pięści. Wyskoczyłam z sali, a po moich policzkach pociekły łzy. Miałam tego dosyć, nie byłam w stanie wytrzymać an minuty dłużej. Postanowiłam uciec z domu. Spojrzałam ostatni raz na moją szkołę. Wiedziałam, że już tu nie wrócę.
    Rodzice nie podejrzewali niczego. Jak zwykle przez większość dnia trenowałam i wybierałam nowe sukienki na występy. Dopiero parę minut przed kolacją znalazłam czas na spakowanie rzeczy potrzebnych na moją wyprawę. Po spożytym posiłku i opowiadaniu rodzicom o minionym dniu w szkole, udałam się do mojego pokoju na pierwszym piętrze. Poczekałam aż zapadnie zmrok, dopiero wtedy zaczęłam działać. Spuściłam wcześniej przygotowaną linę i wymknęłam się przez okno. Udałam się do lasu. Mój plan doskonale się sprawdzał, gdy nagle usłyszałam szczekanie. No tak, psy. Zapomniałam o psach! Zaczęłam biec ile sił w nogach, chciałam uciec jak najdalej stamtąd.
Chwilę później stanęłam jak wryta. Przede mną płynęła rzeka, której nigdy wcześniej nie widziałam. Musiały ją stworzyć ostatnie, intensywne opady deszczu.  Warczenie stawało się coraz głośniejsze. Jeszcze bardziej od psów bałam się wody. Niestety, jedyna droga prowadziła do niej. Zamknęłam oczy i skoczyłam do przodu. W samą porę. Psy były już przy brzegu. Ich skowyt stawał się coraz cichszy, aż wreszcie słyszałam tylko szum płynącej rzeki i plusk pękających koło mnie bąbelków. Wiedziałam, że mogły być to ostatnie sekundy mojego życia.
    Poczułam mocną potrzebę kasłania. Wykrztusiłam resztę zalegającej w moich drogach oddechowych cieczy i uchyliłam lekko powieki. Żyłam. Nade mną pochylała się mała wydra morska. Odskoczyłam jak poparzona od Pokémon’a. Zdałam sobie sprawę z tego, że leżę na plaży po drugiej stronie rzeki, jest już dzień i najprawdopodobniej ten mały stworek mnie uratował.
Oshawott schował się przestraszony za drzewem i ciągle wydawał z siebie dziwne odgłosy, m.in. Osha, Osha, Osha!
- Nie bój się mały, nic ci nie zrobię…- oznajmiłam i wystawiłam w jego stronę rękę. Wydra zaczęła iść do mnie, ale po chwili złapała się za łapkę i osunęła na ziemię. Dopiero wtedy zauważyłam, że ten Pokémon jest ranny. Wzięłam go na ręce i ułożyłam ostrożnie na liściach, a następnie dokładnie opatrzyłam.
    Od tamtego zdarzenia nieźle się zżyliśmy. Oshawott podróżuje wraz ze mną po Unovie jako przewodnik. Razem przeżywamy niesamowite przygody i kompletujemy nasz, własny team.

Pokémon'y:

#501 Oshawott
Imię: ---
Płeć: http://pokemon-life.czo.pl/templates/sugoi_manga/images/icon_minigender_male.gif
http://www.serebii.net/blackwhite/pokemon/501.png
Charakter: Charakterem Oshawott przypomina swoją trenerkę. Jest uczynny, grzeczny- istny gentelmen!
Ewolucje: Oshawott -> Dewott -> Samurott   
Ataki: Tackle, Tail Whip
Specjalna zdolność: Gdy walczy w czyjejś obronie, jego atak rośnie o 40%.
Najlepsza cecha: Specjalny Atak
Umiejętność: Torrent - jeśli pokemon stracił 2/3 swojego życia, jego wodne ataki zwiększają siłę o 50%.

Box: http://www.pokemontotal.pun.pl/viewtopic.php?pid=250#p250

Plecak:
- 5x Pokeball http://www.serebii.net/itemdex/sprites/pokeball.png
- Pokedex http://republika.pl/blog_st_4727710/7677162/tr/pokedex0sd.gif
- 1000$ http://www.margonem.pl/obrazki/itemy/zlo/pir-monety.gif
- Jajko http://firechao.com/Images/eggdex/growlithe.png

Rywale i towarzysze:
(Póki co) Brak

Wstążki i odznaki: Brak

Ostatnio edytowany przez Woopery (2012-08-03 12:01:59)


I was thinkin about you, thinkin about me.
Thinkin about us, what we gonna be?
Open my eyes, it was only just a dream.
So I travel back, down that road.
Will you come back? No one knows.
I realize, it was only just a dream.

Offline