--»

Arcadius · 2012-07-20 21:19:20

Podróż statkiem była całkiem przyjemna. Statek przepłynął szybko, sprawnie i bez przeszkód. Dostałeś się do Undella Town. Jeszcze będąc na statku, można było zauważyć 3 spore budynki, wystające zza drzew. Zaraz po wyjściu ze statku, można znaleźć się na rozległej plaży, a na niej znaleźć bardzo dużo plażowiczów. Wśród nich na pewno jest kilku trenerów. Centrum miasta znajduje się około 500 m przed tobą, zaraz po opuszczeniu plaży.

HolyRaven · 2012-07-20 21:27:56

Postanawiam iść do miasta i trochę zwiedzić je a trochę później przyjść na plażę celem relaksu i treningu. Rozglądam się dokładnie czy w okolicy nie ma moich przyjaciół pomimo iż pewnie z wiekiem zmienił się ich wygląd.Przy okazji badam pogodę jaka aktualnie występuje po czym ruszam przed siebie mówiąc sam do siebie z radością że zszedłem ze statku ale po chwili pojawił się grymas na mojej twarzy z powodu że znowu trzeba chodzić a byłem leniwy.

Arcadius · 2012-07-20 21:43:20

Na niebie nie było ani jednej chmurki. Słońce grzało bardzo mocno, aż chciało się zrzucić z siebie ubranie. Na plaży nie było żadnej osoby, przypominającej przyjaciół z dzieciństwa. Cała plaża była zawalona plażowiczami, a obok nich leżały ich pokemony relaksujące się. To dobre miejsce na odpoczynek po trudnych walkach. Kilka metrów od ciebie, było miejsce przeznaczone na walki pokemon. Roiło się tam od trenerów.

HolyRaven · 2012-07-20 22:17:59

Ruszam w głąb miasta rozglądając się uważnie po okolicy i podziwiając krajobrazy.
- Ciekawe co oni teraz porabiają zapytałem sam siebie. Po czym postanowiłem poszukać jakiegoś interesującego miejsca w którym działo się coś ciekawego.

Arcadius · 2012-07-20 23:00:35

Przechadzałeś się po małym, ale dobrze rozwiniętym mieście. Jednakże jeden z budynków, przy którym zebrała się spora grupka ludzi różnił się od pozostałych. Wszystkie były dobrze rozwiniętymi budynkami, a ten był stary i zbudowany z drewna. Widać było że był po co najmniej jednym pożarze. Podszedł do ciebie pewien starszy mężczyzna, elegancko ubrany, oparty na lasce.
- Widzę że patrzysz na ten stary budynek. - Zaczął.- Dobrze ci radzę, trzymaj się od niego z daleka. Mieszkają tam duchy i w ogóle inne przerażające pokemony. Normalnie ludzie trzymają się z dala od tego miejsca, jednak pewien pokemon, wbiegł tam bez zastanowienia. Jego trener niechętnie pobiegł za nim. Siedzą już tam ze trzy godziny, jak nie więcej. - Mężczyzna uśmiechnął się, poprawił swój kapelusz i poszedł dalej.

HolyRaven · 2012-07-20 23:38:48

Czy to może być ktoś z moich przyjaciół? pomyślałem po czym nie wiedziałem czy wejść do środka czy nie ponieważ mój Snivy nie zna Ataków które mogą dać jakiś efekt w walce z duchami.Postanowiłem podejść do ludzi i zapytać czy widzieli jak wyglądał ten Trener. Jeśli to był ktoś z moich przyjaciół czeka mnie trening.

Arcadius · 2012-07-20 23:49:28

Pierwsze 4 osoby, jakie zapytałeś nie odpowiadały w ogóle, jakby cię ignorowali. Kolejne 3 zawiły się tu przed chwilą, na szczęście kolejna osoba jaką zapytałeś widziała całe zdarzenie i stoi tu od początku.
Była to starsza kobieta.
- Nie widziałam dokładnie, ale był to młody chłopak. Jego pokemon wbiegł tutaj bardzo szybko, trener zatrzymał się przed budynkiem i ruszył za nim do środka. Tyle co widziałam. Nie opiszę ci jego wyglądu dokładnie, bo widziałam to z daleka.
Potem zaczęła rozmawiać z inną osobą.
Dookoła panowało straszne zamieszanie, budynek był już stary, mógł zawalić się w każdej chwili.
Podszedł do ciebie znowu ten sam starszy mężczyzna, który ostrzegał cię przed tym budynkiem.
- Ciągle tu jesteś?- Zapytał.- Nie wyglądasz mi na następnego tchórza, a takich kręci się tu sporo. Posłuchaj mnie. Budynek jest stary, może runąć nawet teraz. Ma kilka podziemnych poziomów, a każdy jest połączony schodami. Nie zdziwiłbym się, gdyby ta osoba znajdowała się teraz na samym dole. Powodzenia...- Powiedział i znowu odszedł.

HolyRaven · 2012-07-21 12:30:47

-A jakiego miał pokemona ten młody chłopak? zapytałem Kobietę.
Po czym zastanawiam się co zrobić.
wiem że na pewno mój Snivy będzie potrzebował treningu.

Arcadius · 2012-07-21 13:06:38

Kobieta odwróciła się w twoją stronę, mówiąc:
- Nie znam się zbytnio na pokemonach. Zauważyłam jego kolor, był niebieski. Przepraszam, nic więcej nie wiem.- odwróciła się i znowu zaczęła rozmawiać z osobą obok.

HolyRaven · 2012-07-21 13:12:47

Riolu? pomyślałem w pierwszym momencie i postanowiłem wejść do środka.
-Snivy idziemy powiedziałem do pokemona w pokeballu.
I ruszyłem do środka nie przejmując się niczym wiedząc że to może być Silvio.

Arcadius · 2012-07-21 13:47:20

Ludzie patrzyli na ciebie, wbiegającego do budynku.
- Idiota! Zabije się!- Krzyczeli. Drzwi dziwnym sposobem zamknęły się za tobą, a świece zapaliły się same. Podłoga skrzypiała przy każdym kroku jaki wykonywałeś. Jedyne światło dzienne docierało do środka przez szparę w dachu. Patrząc prosto, od drzwi widziałeś zabite deskami okno. Po lewej stronie był pokój, a po prawej schody prowadzące do piwnicy.

HolyRaven · 2012-07-21 13:52:05

Postanawiam sprawdzić w pierwszej kolejności ten pokój a następnie iść do piwnicy jeśli tam nie będzie nic ciekawego.
Uważnie rozglądam się i patrzę gdzie stawiam kroki w każdej chwili gotowy na walkę.
W duchu miałem nadzieję że to Silvio i że jest bezpieczny

Ostatnio edytowany przez HolyRaven (2012-07-21 13:52:22)

Arcadius · 2012-07-21 13:58:11

Pokój był ładnie urządzony, jednakże meble były bardzo zakurzone. Na stole leżał potłuczony talerz, obok niego srebrny widelec i nóż. Na oknie parapecie stały uschnięte kwiaty. Robiąc krok, stanąłeś na bardzo starej desce, która załamała się. Noga utkwiła ci, jednak twój Snivy sam wyczuł że coś jest nie tak, wyszedł z pokeballa i pomógł ci się wydostać. W pokoju nie było nic ciekawego, a jedyne co mogło przykuć uwagę to cień, który przebiegł przez pomieszczenie i dało się go zauważyć tylko kątem oka.

HolyRaven · 2012-07-21 14:06:10

-Dziękuje Snivy po czym postanowiłem ruszyć za cieniem bo może był to cień tego pokemona albo Silvio albo kogoś innego.
Ciekawe jakie tu występują pokemony.
Mam nadzieję że się budynek nie zawali.

Arcadius · 2012-07-21 14:36:15

Budynek jak na razie miał się dobrze. Snivy szedł za tobą, w stronę piwnicy (założyłem że już tam poszedłeś). Schody były bardzo krzywe i bardzo wysokie. Ciężko się po nich schodziło, ale jakoś się udało. Snivy pokonywał schodki, zeskakując z nich jeden po drugim. Znalazłeś się w piwnicy. To pomieszczenie miało jeszcze jedne schody w dół, oraz pomieszczenie, prawdopodobnie magazyn. Tam znowu dało się zauważyć biegnący cień, który jakby wbiegł do tego pomieszczenia.

Ogłoszenie

#1 2012-07-20 21:19:20

[TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#2 2012-07-20 21:27:56

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#3 2012-07-20 21:43:20

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#4 2012-07-20 22:17:59

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#5 2012-07-20 23:00:35

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#6 2012-07-20 23:38:48

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#7 2012-07-20 23:49:28

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#8 2012-07-21 12:30:47

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#9 2012-07-21 13:06:38

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#10 2012-07-21 13:12:47

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#11 2012-07-21 13:47:20

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#12 2012-07-21 13:52:05

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#13 2012-07-21 13:58:11

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#14 2012-07-21 14:06:10

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a

#15 2012-07-21 14:36:15

Re: [TRENER] Przygoda HolyRaven'a